Wielkanocne dzwony – radość i wdzięczność

Kazimierz Ożóg

Wielkanocne dzwony – radość i wdzięczność

   Dzwony w kulturze polskiej mają szczególne nacechowanie symboliczne. Ich bicie sygnalizuje wspólnocie chwile wielkie, dostojne, uroczyste, chwile radości, ale też chwile smutku, dyskretnego, czasem poruszającego serce i umysł pożegnania osób najbliższych. W tym biciu dzwonów, które słyszymy w naszych wioskach i miastach przez cały rok, bo zwołują nas, wierzących do świątyni, bo przypominają o południowej modlitwie Anioł  Pański, jedno ich bicie jest szczególne ;  jest to   symfonia wielkanocna. Wielu z nas z niezmiernym wzruszeniem przypomina sobie wielkanocne dźwięki naszych „rodzinnych” parafialnych dzwonów, które ciągle głoszą światu z największą  mocą wieść niezwykłą, zawierającą w zdaniu prostym, mającym tylko podmiot i orzeczenie główny sens chrześcijaństwa Chrystus zmartwychwstał!  Tak już jest, że najgłębsze myśli, największe zdarzenia najlepiej oddają zdania proste, powtarzamy je przez cały rok:

Chrystus umarł. Chrystus zmartwychwstał. Chrystus powróci.

   W ciągu roku liturgicznego, który jest dla chrześcijan uobecnieniem i pamiątką historii zbawienia, mamy dwa okresy, które mają nieprzypadkowy przymiotnik wielki. Są  to  Wielki Post  ze szczególnym wyróżnieniem Wielkiego Tygodnia oraz Wielkanoc.  Widzimy zatem, że już na poziomie językowym jest szczególne wyróżnienie tych dwóch, najważniejszych z całego roku liturgicznego okresów. Wielkanocne dzwony głoszą zatem wielkość dzieła odkupienia człowieka przez Jezusa. Ich dostojny dźwięk świetnie współbrzmi z najdoskonalszym instrumentem,  jakim jest głos ludzki, który śpiewa, a  głos i dzwony tworzą niezwykłą, bardzo radosną muzykę  serc  i umysłów i znaków  wspólnoty, która dziękuje Panu, że jest dobry, że łaska Jego trwa na wieki, że prawica Pańska moc okazała! Nie umrę, lecz będę żył!  Wesoły nam dzień dziś nastał!  Śpiewamy  przy biciu dzwonów, w czasie procesji rezurekcyjnej pieśni wielkanocne.

   Pierwsza moja obserwacja dotycząca pieśni wielkanocnych jest następująca, mamy w kulturze polskiej tych pieśni o wiele mniej niż pieśni pasyjnych. Polacy z wielką intensywnością przeżywali mękę i śmierć Jezusa na krzyżu.  Umieli – co dzisiaj jest niemożliwe –  oddać w słowach  ludzkie cierpienie, ból straszliwy, miłość przynaglającą do  największej ofiary zaprzeczenia siebie, Amor Dei usque ad contemptum sui,  stąd też niezwykła popularność  Gorzkich Żali , Drogi Krzyżowej i tylu polskich pieśni pasyjnych, śpiewanych w okresie Wielkiego Postu. Po żarliwym i bardzo głębokim przeżywaniu przez wspólnotę polską tych sześciu tygodni, w  czasie których rozważa się mękę i śmierć Chrystusa na krzyżu, następuje eksplozja radości w pieśniach i uroczystościach wielkanocnych. Prawidłowość jest prosta, im głębiej przeżywamy Wielki Post, tym lepiej oddajemy powagę, wielkość, radość Zmartwychwstania. Początki dobrego, owocnego świętpwania Wielkanocy zaczyna się już w Środę Popielcową.

   Wielkanocne dzwony głoszą  najpierw radosną wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa. Jest to wielkie, entuzjastyczne wyznanie wobec całego świata, że  Chrystus jako pierwszy pokonał śmierć, a my, wszyscy ludzie, zostaliśmy przez Niego odkupieni z niewoli grzechu, potęgi śmierci i szatana. Z powodu zmartwychwstania Jezusa, ostateczne słowo należy do miłości Boga. Jeśli On powstał z martwych, to także my za Nim powstaniemy. Ta prosta zasada proporcji , obserwowana często  w życiu codziennym, tutaj dotyka Uniwersum: On, Chrystus,  najpierw – – potem my, ludzie,  jest głównym  sensem  tych świąt. Kiedy w czasie liturgii wigilii paschalnej, po poświęceniu paschału i odśpiewaniu uroczystego exultetu, celebrans intonuje wspaniałe Gloria, najmocniej naszą radość głoszą pierwsze wielkanocne  dzwony. Wszystko w świątyniach jest radosne – organy, dzwony, dzwoneczki, inne instrumenty, a nade wszystko śpiew zebranych. Prawica Pańska moc okazał!a! Wszystko dziękuje  Boga za Jego przedziwne dzieło stworzenia i  jeszcze wspanialsze dzieło odkupienia człowieka. I to jest istota radości wielkanocnej. Radość jest naszą odpowiedzią na dobro, jakie nas spotyka. Śmierć na krzyżu i powstanie z martwych Jezusa stanowią dla nas dobro największe – jest to nasze zbawienie, otwarcie drogi do nieba, zatem nasza radość jest największa, nieprzemijająca. Bóg nas kocha! Nie ma lepszej myśli w człowieku niż ta:  Ktoś nas kocha!

   Wielkanocne pieśni zawierają słowa klucze, najważniejsze hasła tych paschalnych zdarzeń: Chrystus, zwycięstwo nad śmiercią, życie, zmartwychwstanie, nadzieja, zbawienie wieczne.  Wśród tych pełnych treści wyrazów jest także radość, która jest wyrażana przez wiele słów, takich jak: Alleluja,  wesoły nam dzień dziś nastał, weselmy się, radujmy się, cieszmy się, śpiewajmy Panu, niech się cieszy lud, radosny hymn, wesele, Kościół dziś w radości woła, śpiewa panu, krzyczy.

   Szczególnie wzruszają mnie dwa śpiewy wielkanocne: exultet, hymn radości śpiewany  po poświeceniu ognia i paschału w  czasie liturgii Wigilii Paschalnej oraz sekwencja przed ewangelią w Wielką Niedzielę. Są to najdostojniejsze i najpiękniejsze  hymny radości, obydwa utwory, śpiewane tylko raz w roku, to cudowna, wprost nieziemska ekspresja radości. Zaczynają się  one od słów wyrażających największe wesele: Weselcie się już  zastępy Aniołów w niebie, weselcie się słudzy Boga! (exultet) i  Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary składają jej wierni uwielbień swych dary (sekwencja).

   Alleluja! Biją dzwony, głosząc w świata wszystkie strony, że zmartwychwstał  Pan! Alleluja! Alleluja! Alleluja!  Starotestamentalny okrzyk  radości Alleluja jest także znakiem tych Świąt. Kultura polska przyjęła to słowo za swoje i nadała mu dodatkowy polski sens. Śpiewajmy zatem pieśni wielkanocne głoszące najważniejsze prawdy wiary , będące także  ekspresją największej radości, bo dobro, jakie nas spotkało ze strony Boga jest fundamentalne. A kiedy słuchamy wielkanocnych dzwonów, przenieśmy się w kraj lat dziecinnych, do naszych pierwszych parafii, do tamtej muzyki,  niech nasza dusza unosi się razem z tymi cudownymi dźwiękami do nieba w hymnie radości  i dziękczynienia. Prawica Pańska moc okazała! Alleluja! Wszystkim Czytelnikom życzę radosnego  świętowania Paschy Pana.

Kazimierz Ożóg